ŚWIĘTO POCZĄTKÓW WIARY POLAKÓW - tekst Senatora Czesława Ryszki


Anna Syrek |
66

Chrzest Mieszka


Treść

14 kwietnia będzie święto państwowe dla uczczenia Chrztu Polski. Z Sejmu uchwała jest już w Senacie. Staje się to 30 lat za późno, ale i tak dobrze, że wreszcie dostrzegliśmy znaczenie tego aktu, który legł u początku dziejów Narodu Polaków. Poetycko ujął rzecz abp Marek Jędraszewski z okazji 1050. rocznicy chrztu, mówiąc, że wówczas „niebo otwarło się nad ludem Polan, na lud Polan padł cień krzyża i dosłownie stworzył naród Polaków”. Faktycznie, tylko tak można nazwać to, co stało się ze zlepkiem plemion nazywanych odtąd narodem.

Zanim w kronikach chrześcijańskich pojawiło się imię księcia Polan, Mieszka I, był on poganinem, a jego księstwo najeżdżali zbrojnie pograniczni margrabiowie niemieccy, nawracając mieczem i ogniem czcicieli słowiańskich bogów. Dla jednoczącego się wówczas państwa Polan, potężne cesarstwo niemieckie dążące do opanowania całej Europy, stanowiło ogromne zagrożenie. Dlatego książę Mieszko roztropnie uznał zwierzchnictwo cesarza, ale poprzez przyjęcie chrztu od Czechów, uniezależnił się od Niemców, poprzedzając ten akt w 965 roku układem przyjaźni przez małżeństwo z Dąbrówką, córką księcia czeskiego Bolesława Okrutnego. W roku następnym, 966, Mieszko przyjął chrzest. Uroczystość odbyła się w Wielką Sobotę 14 kwietnia.

Co dało przyjęcie chrześcijaństwa w wymiarze religijnym, wiadomo, a politycznym? Przede wszystkim jednoczyło plemiona lechickie w jedno państwo Piastów. Dawne pogańskie bogi uosabiały Polskę plemienną, rozbitą na wiele drobnych księstewek. Nowa religia wnosiła nowy porządek prawny i społeczny, tworzyła z państwa jednolity naród. Książę wspierał się na Kościele i duchowieństwie, i nawzajem duchowieństwo popierało władzę książęcą, wzmacniając w ten sposób trwałość panowania dynastii. Poprzez duchownych, pochodzących początkowo z obcych krajów, Mieszko miał otwarty dostęp do kultury zachodnio-rzymskiej. Polska korzystając z niej, mogła rozwinąć własną kulturę narodową, utrwalać chrześcijańską tożsamość, umacniać się wewnętrznie i zewnętrznie.

Mieszko I zmarł 25 maja 992 roku i został pochowany w katedrze poznańskiej. Był władcą niepospolitym, budowniczym państwa, które trwa od ponad tysiąca lat. Można księcia nazwać ojcem ojczyzny, choć na arenę międzynarodową wprowadzi Polskę jego następca, najstarszy syn Bolesław zwany Chrobrym, pierwszy koronowany król państwa polskiego. W chwili śmierci ojca miał 27 lat.

Znaczącym sukcesem politycznym Bolesława była przychylność młodego cesarza Ottona III, któremu książę wzorem Mieszka I, swego ojca, pomagał w wojnie przeciw Wieletom oraz Słowianom Połabskim. Zawiązała się między nimi przyjaźń, która zaowocowało pamiętnym Zjazdem Gnieźnieńskim w tysięcznym roku. W tych samych też latach pojawił się w Polsce niepospolity mąż Boży, biskup Pragi Wojciech, który przybywszy pod koniec roku 996 na dwór Bolesława Chrobrego, powędrował na misje do Prus. Z pewnością nawrócenie Prusów rozszerzyłoby panowanie Polski nad Bałtykiem, niestety, biskup Wojciech napotkał na tak wielką wrogość pogan, że 23 kwietnia 997 roku poniósł śmierć z ich ręki.

Pośmiertnym zwycięstwem Wojciecha, a zarazem sukcesem politycznym Bolesława Chrobrego, było utworzenie przez Stolicę Apostolską w 999 roku u grobu Świętego w Gnieźnie stolicy archidiecezji. Papieska bulla ustanowiła ponadto biskupstwa w Krakowie, Wrocławiu i Kołobrzegu. Dzięki powstaniu arcybiskupstwa w Gnieźnie, Kościół w Polsce podlegał bezpośrednio Rzymowi. I tak jest do dzisiaj. (druk. Tygodnik „Źrodło”).

Tekst: Czesław Ryszka