ZAKAZANA PRAWDA ZAKAZANYCH HISTORYKÓW


Klub Gazety Polskiej Tychy |
256

Zakazana


Treść

( bolszewicki obraz propagandowy z „zakazanego” podręcznika historii)   Tematem tego tekstu, nie są zakazani historycy, ale właśnie prawda, której tacy właśnie historycy są strażnikami. A co się z prawdą w sensie ogólnym, niekoniecznie jeszcze historyczną się dzieje?

                Jesteśmy świadkami politycznego tańca polityków obecnej opozycji wokół śmierci młodego człowieka, ofiary przemocy, której sprawcą stał się właśnie jeden z takich polityków. Obecna prawda lansowana przez TVN kieruje winę, nie na pedofila, ale na media, które o nim powiedziały. Co więcej, sama w nie mający precedensu sposób, atakuje Świętego Jana Pawła II, papieża Polaka, który nie tylko przywracał zapomnianą w PRL, godność narodu, ale i podjął zdecydowaną walkę z przypadkami wykorzystywania seksualnego dzieci i małoletnich przez niektórych duchownych. Wprowadził także obowiązujące w całym Kościele normy rozliczania tego typu przestępstw. Był pierwszym, który podjął tak zdecydowane i jawne działania przeciwko tej patologi i z dużym prawdopodobieństwem przez takie środowiska za to, został znienawidzony.

            Prawda jest jednak dla nich bezwzględna. Wykorzystywanie śmierci młodego człowieka do politycznej walki oraz atak na katolików i ich wartości, jest szczególnie obrzydliwym i wielu to dostrzeże. Niestety jest też inna, duża część, bardziej wytresowana. To ta część, której poglądy ograniczają się do ośmiu gwiazdek, czytają niewiele, nie wiedzą nic, powtarzają banały i komunały zasłyszane w telewizji. Ci ludzie nie zwrócą uwagi na etyczne aspekty, nie zadadzą sobie podstawowych pytań:

    • czy ofiara może wskazać prawdziwie winnego ?,

    • czy oczerniany autorytet, Jan Paweł II , może osobiście odpowiedzieć na zarzuty ?

Ludzie z „kręgosłupem” dostrzegą, ten brak etyki, personalnego oczerniania osób nieżyjących.

            Polaryzuje i dzieli się Polaków, stawiając jednych przeciw drugim. Prowadzona od lat przez Donalda Tuska polityka konfliktu jest kontynuowana, i na tej polityce kończą się prawdopodobnie kompetencje tego człowieka i stojącej za nim partii, przez lata obserwacji nie dostrzegłem innych.

          Język i retoryka obecnej opozycji wskazują w sposób bardzo precyzyjny proweniencje polityków Koalicji Obywatelskiej i tzw. Lewicy. Cały sposób politycznej narracji, to nic więcej niż doktryna nazywana „materializmem dialektycznym” i wymyślona na potrzeby rewolucji marksistowsko- leninowskiej. Zgodnie z nią można zrobić, powiedzieć wszystko co przybliży do zwycięstwa i nie ma w tym żadnych zasad postępowania i żadnych reguł. Podstawą „materializmu dialektycznego” jest też bezpardonowa walka z kościołem i wiarą, również z Bogiem. Przyznanie się jednak do walki z Bogiem byłoby potwierdzeniem jego istnienia, więc do tego się nie przyznają . Jak pisze w swoim zakazanym podręczniku, nasz zakazany historyk noszący w czasach PRL pseudonim Andrzej Albert, stosowana w komunizmie dialektyka miała udowodnić , że tylko komuniści mają rację, miała też zastraszać tych, którzy nie byli w stanie uwierzyć, że białe jest czarne lub że czarne jest białe.

         Metody te i narzędzia socjotechniczne stosowane w obecnych czasach przez TVN, wskazują na korzenie tej stacji umocowane w peerelowskim SB, któremu tak bliska była owa doktryna materializmu dialektycznego. Historycy zatem tacy jak Andrzej Albert, wskazujący na takie zjawiska, doktryny i mechanizmy będą pariasami, będą zohydzani i szkalowani. Tacy ludzie będą zawsze niewygodni dla sił zewnętrznych, ponieważ to tacy ludzie budują wspólnotę narodową , zwracają uwagę na wspólne dobro państwa i narodu. Szkalowany w tych dniach Jan Paweł II, na każdym kroku podkreślał wartości, Polska, Naród, Wiara, Chrystus, Prawda, Ojczyzna, solidarność, mówił o tych, którzy oddali życie za te wartości, mówił o sensie wspólnoty tych wartości.

         Stawiam więc zarzut - „łamiecie prawa i godność człowieka, który nie może już wam odpowiedzieć na zarzuty i pomówienia , gdzie zatem jesteście ? co sobą reprezentujecie ? gdzie wasze człowieczeństwo? , to są pytania, które wam zadaje, łachudry !”

Janusz Jabłoński